zaraz Paryż zwiedzimy.
Wjeżdżamy na wieżę Eiffla,
popatrzymy na Paryż z góry.
Widzicie Montmartre! Gdzie?
Tam, gdzie te białe chmury!
Teraz, kto chce, coś francuskiego zje:
jakieś danie z truflami
i ciastko francuskie z owocami.
Mniam, mniam!
Pospacerujemy i pozwiedzamy.
W Luwrze obrazy podziwiamy.
Posłuchamy, popatrzymy...
I Sorbonę odwiedzimy.
Potem, kto chce, coś francuskiego zje:
Ser, sałatę, bagietkę
Lub pieczone kasztany.
O rany!
Popatrzcie, dorośli panowie,
a grają w kule, jak my!
Może z nimi zagramy?
Raz ja, a raz ty!
Teraz, kto chce, coś francuskiego zje:
żabie udka, ślimaki lub małże,
Francuzi to lubią, a jakże.
A wy? Nie?
Czytając wiersz G. Lecha „Spacerkiem po Paryżu” wybraliśmy się do Francji. Próbowaliśmy zbudować wieżę Eifla, poznaliśmy Pana Charlsa Perrault i jego bajki. Dowiedzieliśmy się jak mówią oraz co lubieją jeść Francuzi ...
Był więc konkurs na najdłuższego ślimaka i wyścig żabek :)
Paryż to również światowa stolica mody więc i w Bibliotece nie zabrakło balonowo-ubraniowych pokazów mody :)
Zapraszamy do fotogalerii