Poniżej mała próba napisana przez Piotrka Cudka, Pawła Cudka i Grześka Wąsowicza
Był Piotruś Pan, który wraz z Dzwoneczkiem marzył o wielkich, pysznych lodach i niebieskich migdałach.
Nikt nie spodziewał się, że Księciunio chce wszystkich uwięzić i zapanować nad całym królestwem. Jedynie mały, dzielny Gumiś Kabi chciał go powstrzymać. Nie miał on już magicznego napoju z Gumijagód i nie mógł sobie poradzić ze strasznym Księciem Ightormem. 
Z pomocą nadleciał mu słoń Dumbo, który bawił się z dalmatyńczykami na pobliskiej łące.
Tymczasem pieski dalej biegały po łące, nie zdając sobie sprawy jakie groziło im niebezpieczeństwo. Jeden ścigał się z motylami, inny znalazł jajko z którego akurat wylęgło się pisklątko, a dwa spoglądały w niebo i czekały na powrót przyjaciele – słonia.
